Przykro jest patrzeć, gdy mały i średni biznes „umiera po cichu”. Codziennie na naszych osiedlach, w naszym mieście, w zasadzie obok nas, zamykają się sklepy, piekarnie, restauracje, bary i firmy usługowe. Prawdą jest, że kiedy jedne biznesy upadają, to powstają inne. Bilans za ostatni rok 2022, mówiąc ogólnie, nie wygląda źle, ponieważ więcej firm zarejestrowało działalność niż ogłosiło upadłość. Ale ciągłe zastępowanie starych, nowymi nie jest przecież rozwiązaniem.
Problem jednak w tym, ze biznes potrzebuje czasu aby wypracować zysk. Przedsiębiorca potrzebuje czasu, aby zarobić na składki i podatki. A obecne, bardzo trudne realia, skutecznie w tym przeszkadzają. To nie tylko rekordowa inflacja, ale i niestabilne i niejasne przepisy prawne, zwłaszcza podatkowe, sprawiają, że przedsiębiorcy decydują się zamykać swoje biznesy. Dlatego powinniśmy działać, aby kolejni z nich mogli przetrwać. Tylko wyciągniecie ręki do przedsiębiorców uchroni nas przed tym, co obserwujemy od wielu miesięcy.
Tymczasem, niemal każdego dnia dochodzą nowe podatki w formie opłat i danin. Obarcza się nimi właśnie tych najmniejszych przedsiębiorców. To w nich uderzają z największą mocą. Tylko w roku ubiegłym było takich zwyżek ponad trzydzieści, a tzw. „Polski Ład” – flagowy program premiera Morawieckiego – wprowadził taki bałagan podatkowy, że chyba nie ma w Polsce wśród najbardziej wyspecjalizowanych firm księgowych takich, które wiedziałyby jak poprawnie rozliczyć się z fiskusem. Jak już zostało wspomniane, najbardziej cierpią na tym szczególnie mali i średni.
Czy tak się pomaga przedsiębiorcom? Do tego oczywiście dochodzi wzrost kosztów paliwa i energii. Nie można o tym zapomnieć. I jak z tym wszystkim ma poradzić sobie przedsiębiorca, nie podnosząc cen za produkty lub usługi? Przykładem niech będzie kultowy bielski „Pierożek”, gdzie opłata za gaz wzrosła z 1,5 na 9 tys. zł. O ile trzeba podnieść ceny pierogów czy krokietów aby pokryć tak wysokie koszty? Dlatego przedsiębiorczyni, która radziła sobie świetnie przez ponad dwadzieścia lat, zdecydowała się zrezygnować. Szkoda, bo jadałam tam moje ulubione krokiety z barszczykiem. Wszyscy zresztą liczymy na to, że następca znajdzie dobre rozwiązanie na zmniejszenie kosztów i charakter miejsca zostanie zachowany. Ale do takiej sytuacji w ogóle nie powinno dojść! Przy odpowiednim wsparciu, właścicielka powinna serwować kluski na parze jeszcze przez kolejne dekady.
Gdyby premier Mateusz Morawiecki zapytał mnie, co należy zrobić, powiedziałabym – przedsiębiorcy potrzebują przede wszystkim stabilizacji. Nie potrzebują „Polskich Ładów”, rządowych tarcz. Potrzebują, aby rząd przestał im wreszcie rzucać kłody pod nogi. W takim przypadku muszą oni znać przepisy podatkowe z co najmniej półrocznym wyprzedzeniem, by ewentualnie mieć szansę przemyśleć swój model biznesowy i wybrać najkorzystniejszą opcję. Bardzo ważne jest też obniżenie inflacji do poziomu celu budżetowego czyli do 2,5 proc. Urzędy Skarbowe należałoby zamienić na Centra Obsługi Podatnika, i nie samą zmianę nazwy mam tutaj na myśli. Chodzi o zmiany w podejściu do przedsiębiorcy. Nie może być tak, że urzędnik traktuje przedsiębiorcę, który ma problemy z terminową zapłatą podatku jak podejrzanego czy wręcz złodzieja, tylko po partnersku szuka odpowiedniego rozwiązania, sposobu.
Moim zdaniem, w wypracowaniu rozwiązań pomóc mogą rzetelne konsultacje społeczne rządu z przedsiębiorcami, jasno i przejrzyście napisane prawo podatkowe i wreszcie, odchudzenie przepisów. Te rzeczy sprawią, że prowadzenie własnej działalności gospodarczej znów będzie w Polsce opłacalne. A przynajmniej łatwiejsze. Potrzebne jest też uporządkowanie i urealnienie wysokości składki zdrowotnej, tak aby przedsiębiorca nie musiał płacić 9 proc. składki zdrowotnej od sprzedanego samochodu czy budynku. To nie jest racjonalne.
Ponadto uważam, że rząd powinien wziąć na siebie koszt choroby pracownika od pierwszego dnia oraz umożliwić zapłatę PITu tylko od zapłaconych faktur. Szereg racjonalnych działań poprawi sytuację polskich przedsiębiorców. W szczególności małych i średnich. Bo to oni są najbliżej nas. Wtedy, gdyby rząd posłuchał, moglibyśmy sprawić, że znane i lubiane punkty gastronomiczne i usługowe zostaną dłużej wśród nas. Tylko zdecydowane działania sprawią, że biznes przestanie „umierać po cichu”, a przedsiębiorcy, tacy jak właścicielka wspomnianego „Pierożka”, który od ponad czterdziestu lat karmił bielszczan, nie musieliby rezygnować z wieloletniej pracy. Mali i średni przedsiębiorcy są siłą napędową gospodarki. Powinniśmy im pomóc, aby mogli robić swoje i nie martwić się o przyszłość.
Mirosława Nykiel – posłanka na sejm RP
w bielsku od 20 lat rzadzi PO wiec rozumiem że jest to samokrytyka
Brawo plandemia i PiS
Lista zasług Tuska jest długa i każdy powinien mieć szanse ją zobaczyć: 2011: podwyżka podatku VAT podwyżka podatku CIT podwyżka AKCYZY podwyżka podatku od ciężarówek podwyżka opłaty klimatycznej podwyżka składki rentowej podwyżka wieku emerytalnego podwyżka podatku gruntowego podwyżka opłaty targowej podatek od miedzi akcyza na węgiel likwidacja dopłat za leki na recepte likwidacja ulg (jak na internet, rodzinne, na edukacje i kursy, przedsiębiorcze) 2010: -wprowadzenie e-myta -podatek pielegnacyjny, 1 % dochodow brutto, -podniesienie oplaty rejestracyjnej dla samochodow, -anulowanie budow polowy autostrad -totalny chaos z pociagami -likwidacja ulg na obowiazkowe biokomponenty do paliwa, -umozenie miliardowych dlugow Rosji za gaz (bez powodu,… Czytaj więcej »
Jest i “wklej”
Pisiory mają b. wiele za uszami w sprawie obciążeń podatkowych ale nie lubię jak ktoś stroi się w piórka orędownika interesów przedsiębiorców.
Przykład z tego miesiąca: 18 kwietnia Parlament Europejski przyjął kluczowe dyrektywy i rozporządzenia z pakietu „Fit for 55”. „Za” głosowali zgodnie eurodeputowani z PO, PSL, Lewicy oraz Polski 2050. To będzie gigantyczne obciążenie finansowe, które spadnie na wszystkich Polaków. Będzie to nałożenie na Polaków 189 MILIARDÓW EURO podatków do 2030 roku.
Oprócz uszu ludzie mają i oczy, którymi widzieć powinni szeroko, ale nie wszyscy potrafią tak widzieć.
Dobrzy pozostają i pracy mają aż za nadto a fuszerzy znikają , tak było jest i będzie.
Nigdy na was nie zagłosuję
Inny poseł też ma zamieszczony na B24 artykuł sponsorowany, na krótko było można komentować i wycofano możliwość, trzeba traktować równo posłów.
Dawno to chciałem powiedzieć, w tych okularach, pani poseł, nie wygląda pani najlepiej. W resztę nie chce mi się wnikać, czysta polityka, proszę wybaczyć że nie przeczytam, artykuł sponsorowany źle mi się kojarzy, mam swoje zdanie.