Misja Maroko zakończona! Bielszczanin dotarł na Saharę | WIDEO

Bielszczanin, Damian Stawicki, 1 kwietnia wyruszył na rowerze z Bielska-Białej w stronę Maroka. Po 56 dniach podróży dotarł do celu i znalazł się na wymarzonej Saharze. Tyle trwała jego sportowa pielgrzymka. – Pokonałem 4500 kilometrów na rowerze, aby spełnić jedno z większych marzeń. Zawsze chciałem znaleźć się w Afryce – mówi Damian.

Codziennie siadał na rower i pokonywał około 100 kilometrów. – Nie miałem pojęcia, że trasa będzie aż tak górzysta. Była to niesamowita przygoda i spotkałem po drodze niesamowitych ludzi. Przezwyciężyłem praktycznie wszystkie swoje lęki, bóle, momenty słabości, problemy mentalne. Wyprawa jest potwierdzeniem, że gdy jest motywacja i modlitwa można dokonać wielkich rzeczy. Nie spodziewałem się, że spotka mnie aż tyle dobra. Dziękuję wszystkim za wsparcie – komentuje podróżnik.

– 1 kwietnia rano, gdy wyjeżdżałem obiecałem, wszystkim, że prześle zdjęcie z Sahary jak trzymam rower nad głową. Słowa więc dotrzymałem – dodaje.

Dokładnie po 56 dniach rower otrzymał zasłużony odpoczynek. Damian teraz rozpoczął relaks na swoich rajskich wakacjach. – Jest bardzo gorąco, ale ja uwielbiam słońce i ciepło. Po tym ogromnym wysiłku, który włożyłem w trasę muszę odpocząć. Pamiętam, jak było po wyprawie do Santiago De Compostela. Szybko wracałem i nie mogłem dojść do siebie. Organizm teraz musi na nowo się przestawić, że przez najbliższe dni nie będę jechał na rowerze po 100 kilometrów. Chcę zregenerować siły i wrócić do Polski w gotowości do działania i różnymi nowymi pomysłami. Misja „Together to Morocco” zakończona naszym wspólnym zwycięstwem – kończy.