W Jasienicy, w czasie wolnym od służby, mundurowy z Samodzielnych Pododdziałów Prewencji Policji z Bielska-Białej zatrzymał pijanego 40-letniego kierowcę.
Do zdarzenia doszło w piątek (14 lipca) około 23.00 na ulicy Bielskiej w Jasienicy. Wtedy policjant po służbie zauważył samochód hondę, który z impetem wjechał na parking sklepowy. Po chwili z auta wysiadł kierowca, który chwiejnym krokiem zaczął chodzić koło pojazdu.
– Policjant mając podejrzenia, że kierowca hondy może być nietrzeźwy, niezwłocznie podszedł do samochodu i wyciągnął kluczyki ze stacyjki, uniemożliwiając tym dalszą jazdę. W tym momencie mężczyzna zaczął uciekać, ale już po chwili został obezwładniony przez mundurowego. Zawiadomieni o zdarzeniu policjanci z Jasienicy, którzy przybyli na miejsce, potwierdzili, że 40-letni kierowca był pijany. Badanie wykazało prawie dwa promile. Teraz za swoje zachowanie mężczyzna odpowie przed sądem – informuje Komenda Miejska Policji w Bielsku-Białej.
Co do skuteczności Policji to jest wiele do życzenia gościowi zabrali prawko za jazde po alkocholu w pracy miał ponad promil i nic se z tego nie robi nadal jeździ teraz przyjechał z wczasów SAM swoim autem i sie tym nie przejmuje stwierdził że może jeździć nielubie gościa bo to wyższe sfery i liczy się tylko kasa ale jego życie jest dorosły i wyglada na to że ma w du.ie policje.
Ale sensacja każdy myślący Polak by to zrobił a co dopiero milicjant robicie jaja tak was 88 % ludzi nie popiera za usługi i polecenia jarka
Słabo,dopiero > 3‰ włacza sie ułańska fantazja.
Uciekał z dwoma promilami..przynajmniej próbował.