W jednym z bloków w Czechowicach-Dziedzicach awanturował się mocno pijany mężczyzna, który miał zakrwawioną całą twarz.
Do zdarzenia doszło we wtorek (25 lipca) o 15.20. Po zgłoszeniu dyżurny czechowickiej Straży Miejskiej zadysponował patrol na ulicę Traugutta w Czechowicach-Dziedzicach do jednego z budynków wielorodzinnych.
– Według zgłoszenia mieszkańców nietrzeźwy mężczyzna miał się awanturować na klatce schodowej piątego piętra oraz zakłócać spokój i porządek publiczny. Na miejscu strażnicy spotkali mężczyznę, który był pod silnym wpływem alkoholu, a na dodatek miał całą zakrwawioną twarz z uwagi na rozcięty łuk brwiowy. Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe. Strażnicy zmuszeni byli zastosować środek przymusu bezpośredniego w postaci kajdanek, bo mężczyzna zachowywał się agresywnie. Był nim 41-letni mieszkaniec gminy Czechowice-Dziedzice. Po zbadaniu przez załogę karetki pogotowia awanturnik został przewieziony do Szpitala Wojewódzkiego w Bielsku-Białej z uwagi na uraz głowy – informują strażnicy miejscy z Czechowic-Dziedzic.