Ok. 18.40 bielska policja potwierdziła, że udało się odnaleźć poszukiwanego od wczoraj 14-latka. Nic mu się nie stało.
Zakończyły się poszukiwania chłopca, który wczoraj wieczorem wyszedł z miejsca zamieszkania i kontakt z nim się urwał.
– Nieletni został odnaleziony na terenie Bielska-Białej cały i zdrowy – informują w Komendzie Miejskiej Policji w Bielsku-Białej.
Poszukiwania prowadzili policjanci z Komisariatu Policji II w Bielsku-Białej, a włączyli się w nie później m.in. strażacy.
Ostatnio czytałem o jakiejś grze wśród nastolatków(nie chodzi o grę wirtualną ale prawdziwą) pod nazwą zniknij na 48 godzin. Gówniarze wychodzą z domu i przez 2 doby nie mogą dać się złapać. Jest to bardzo popularne w UK, ale jak widać przyszło też do Polski. Takich sytuacji jak ta z Bielska jest w ostatnim czasie w naszym kraju sporo.
Oto do czego prowadzi bezstresowe wychowanie. Dzieciarnia ma wszystko i jeszcze robi takie numery.
Bareja wyprzedził czas i wymyślił dobry tytuł filmu do sytuacji: Co mi zrobisz jak mnie złapiesz.
Czyli jeśli ta sytuacja, 14-latek jest bohater, w gazecie napisali, a nawet w TV ogłosili, zdjęcie opublikowali, prestiż wśród rówieśników jak trzeba.
Cieszymy się!
Nie cieszę się podszywacz, ktoś powinien ponieść odpowiedzialność za koszta policji, straży pożarnej. Policja jest do łapania przestępców, straż pożarna do gaszenia pożarów a nie do szukania uciekiniera z domu.
i bawienia się z nim w ciuciubabkę
I złapany?
Jeśli został odnaleziony przy ul. Partyzantów ale uciekł, no to też był widziany bez znaku zapytania. Ach ten trudny wiek.