Prezydent Bielska-Białej Jarosław Klimaszewski wraz z wiceprzewodniczącym Rady Miejskiej Karolem Markowskim oraz radnym Szczepanem Wojtasikiem chwycili za łopaty i wzięli się do roboty. Sadzili wczoraj drzewna wzdłuż ulicy Krakowskiej.
W sumie wzdłuż tej arterii w ciągu trzech dni posadzono 300 drzewek. Ich liczba nie jest przypadkowa. Mają symbolizować obchodzony tym roku jubileusz 300-lecia nadania Białej praw miejskich. Przy okazji miasto wzbogaciło się o tak potrzebną kolejną zieleń. Jest to o tyle istotne, że kilka lat temu, w trakcie modernizacji ulicy Krakowskiej, wycięto wiele rosnących przy niej drzew.
Posadzone obecnie gatunki to między innymi: klony pospolite, platany klonolistne, brzozy brodawkowate, kasztanowce czerwone oraz jabłonie i śliwy ozdobne. Miejsca nasadzeń i rozmiary drzew – podkreślają urzędnicy – zostały dobrane po analizie szerokości pasa zieleni oraz przebiegu instalacji nadziemnych i podziemnych. Przykładowo drzewa niskopienne posadzono pod liniami energetycznymi, aby gdy podrosną nie kolidowała z infrastrukturą energetyczną.
Drzewa do czasu ukorzenienia się są objęte przez wykonawcę nasadzeń trzyletnią gwarancją w tym zabiegami pielęgnacyjnymi (łącznie z podlewaniem). Bo – jak nie trudno się domyśleć – miejscy włodarze nie posadzili w czynie społecznym wszystkich 300 sadzonek.
Klimaszeski i łopata hahaha ale bzdury….zdjęcie na potrzeby kampanii wyborczej……
Te drzewna nie widać ze zdjęcia aby sadził prezydent. Więcej nie dało się posadzić np. 350 bo trzeba poczekać 50 lat. Gwarancja zapewne sporo kosztuje a miejski naczelny ogrodnik nie umie podlewać.
Ech, żeby to jeszcze było w niedzielę. Ten czyn oczywiście dla mniej zorientowanych.