Pomysłodawcą Międzynarodowego Festiwalu im. prof. Józefa Świdra, który od ośmiu edycji odbywa się w Cieszynie, jest jest Reprezentacyjny Chór Uniwersytetu Śląskiego “Harmonia”. Uczestnicy odbywających się w jego ramach zmagań konkursowych mieli okazję spotkać się w sobotę z mistrzem Krzesimirem Dębskim.
Wybitny polski kompozytor, uznany dyrygent orkiestrowy, a także skrzypek jazzowy i pianista, który znany jest przede wszystkim z licznych i cieszących się dużą popularnością kompozycji muzyki filmowej, w niezwykle przyjaznej i radosnej atmosferze spotkał się ze zgromadzoną publicznością, żywo zainteresowaną tym, co miał do powiedzenia.
Dębski ochoczo dzielił się tym, co jest najbardziej istotne w procesie komponowania muzyki. Dla zgromadzonych jego rady były nieocenione.
Na chwilę przed spotkaniem, które odbywało się w Cieszyńskim Ośrodku Kultury “Dom Narodowy”, muzyk znalazł czas, by porozmawiać z red. Mariolą Morcinkovą. Opowiadał m.in. o tym, że kiedy przychodził do niego pomysł na kompozycję, był w stanie…zjechać na pobocze i go zapisać.
– Faktycznie, zdarzały się takie sytuacje, że kiedy miałem jakiś pomysł, zjeżdżałem a nawet stawałem na środku drogi i pisałem. Przepraszam wszystkich kierowców, którzy się denerwowali, kiedy widzieli takiego gościa na poboczu. (śmiech) Prawda jest taka, że czasem pomysły są zaskakujące i trzeba je wykorzystać – pół żartem, pół serio mówił Krzesimir Dębski.
Cały wywiad już wkrótce w wydaniu drukowanym Głosu Ziemi Cieszyńskiej.
żywie czy żywotnie?