To była dwunasta edycja tej imprezy. Zawody odbyły się w innym niż wcześniej miejscu, jednak mimo zmiany frekwencja dopisała, podobnie jak i pogoda.
Puchar Reksia jest cyklem zawodów zimowych i letnich dla dzieci i młodzieży. Narciarski Puchar Reksia rozgrywany jest zimą. W konkurencjach w narciarstwie alpejskim biorą udział dzieci i młodzież do 13 roku życia, zarówno amatorzy jak i trenujący narciarstwo. Zawory narciarskie, to impreza na stałe wpisana m. in. do kalendarza imprez Międzynarodowej Federacji Narciarskiej FIS. Tradycyjnie odbywają się na stoku narciarskim Dębowiec w Bielsku-Białej. Inaczej sprawa miała się w tym roku. Zawody zorganizowano na trasie stacji narciarskiej Siglany w Wiśle. Powodem takiego przeniesienia stał się oczywiście brak odpowiednich warunków narciarskich na Dębowcu.
Zmiana miejsca rozgrywania Narciarskiego Pucharu Reksia nie zmieniła jego zasad. Zawody polegają na jak najszybszym, samodzielnym przejeździe slalomu giganta przez uczestnika zawodów. Roczniki 2010-2017 zjeżdżać miały jeden przejazd, roczniki 2018 – 2020 i młodsi dwa przejazdy.
W niedzielę 18 lutego w Wiśle trasę Pucharu Reksia pokonało około 400 zawodników. Przejazdy i dekoracje odbywały się przy pięknej, słonecznej pogodzie, na którą zresztą nie wskazywały wcześniejsze prognozy. Na mecie każdy z zawodników otrzymał pamiątkowy medal. Oczekiwanie na ogłoszenie zwycięzców umilały dzieciom zabawy w ramach zaplanowanego programu artystycznego, a w przeróżnych formułach towarzyszył im oczywiście Reksio. Nawet dekoracji zwycięzców towarzyszyła muzyka z tej bajki. W chwili, gdy puchary wznoszone były do góry, grano już jednak „Chariots of fire” czy „Eye of the tiger”.
Puchary wręczał dzieciom i młodzieży między innymi burmistrz Wisły Tomasz Bujok. Były to nie tylko puchary, ale też dyplomy i liczne nagrody rzeczowe.
Wyniki zawodów można sprawdzić TUTAJ.
Zdjęcia: Michał Cichy
