Kryminalni z Ustronia „mieli nosa”. Zatrzymali mieszkańca powiatu pszczyńskiego, który w samochodzie, w specjalnie przygotowanej skrytce, ukrywał narkotyki. Mężczyzna usłyszał zarzut posiadania znacznych ilości środków odurzających, za co grozi mu nawet do 12 lat więzienia.
Do zdarzenia doszło w trakcie jednej z nocnych służb policjantów pionu kryminalnego z Komisariatu Policji w Ustroniu. W trakcie patrolu funkcjonariusze zwrócili uwagę na samochód zaparkowany w mało widocznym miejscu. Ich podejrzenia wzbudziło dziwne zachowanie osób znajdujących się w Subaru, dodatkowo zaś podczas interwencji wyczuli charakterystyczny zapach narkotyku o nazwie alfa.
– Mężczyzna przebywający w aucie był zdezorientowany, podobnie jak towarzysząca mu kobieta. Nie potrafili logicznie wytłumaczyć policjantom swego postępowania, a tym bardziej zapachu wydobywającego się z pojazdu. Twierdzili, że nie posiadają przy sobie żadnych nielegalnych przedmiotów ani substancji – informuje podkom. Krzysztof Pawlik, oficer dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Cieszynie.
Również podczas sprawdzenia samochodu na pierwszy rzut oka wszystko wyglądało w porządku. Stróże prawa nie dali się jednak zwieść. W efekcie znaleźli sporą ilość narkotyków ukrytych w specjalnej skrytce pod tunelem środkowym w samochodzie. Po przebadaniu substancji okazało się, że w plastikowym woreczku było ponad 100 gramów śmiertelnie niebezpiecznego narkotyku o nazwie alfa.
Po zebraniu materiału dowodowego zatrzymany 30-latek trafił do policyjnego aresztu, a następnie przed oblicze cieszyńskiej prokuratury. Prokurator prowadzący śledztwo przedstawił mu zarzut wprowadzania do obrotu substancji zabronionych, a sąd zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego, 3-miesięcznego aresztu. Za popełnione przestępstwa grozi nawet do 12 lat pozbawienia wolności.
Z Ustronia blisko do ZK Jastrzebie Zdroj.
Powodzenia mu tam