Bielsko-Biała Na sygnale Czechowice-Dziedzice

Kpiny z wymiaru sprawiedliwości. Rekordzista jechał bmw, mając aż cztery zakazy kierowania!

Zdjęcie poglądowe. Fot. Polska Policja

Prawo niby jest surowe, ale nie jest odpowiednio egzekwowane. Za złamanie sądowego zakazu prowadzenia grozi do pięciu lat więzienia, tymczasem rekordziści jeżdżą po naszych drogach mając po cztery takie zakazy! A przecież mają je głównie dlatego, że wcześniej prowadzili po pijaku.

Ostatnio policjanci z bielskiego garnizonu zatrzymali kilkoro drogowych bandytów, którzy jeździli pomimo faktu cofnięcia ich uprawnień do kierowania albo wręcz zakazu wlepionego sądowym wyrokiem. Sprawcy jawnie kpią sobie z wymiaru sprawiedliwości, a sędziom można tylko „pogratulować” anielskiej cierpliwości…

22 maja policjanci z drogówki wyeliminowali z ruchu niesfornego kierowcę. 25-letni bielszczanin jechał jeepem ul. Stawową w Bielsku-Białej, choć wcześniej sąd wlepił mu dwa zakazy kierowania.

25 maja w Landeku zatrzymano 33-letniego kierowcę seicento z Jastrzębia-Zdroju, którego obowiązywał sądowy zakaz kierowania.

Kolejny huncwot łamiący sądowy zakaz kierowania został złapany 26 maja na ul. Oświęcimskiej w Bielsku-Białej. To 19-latek, rozbijający się saabem.

Z kolei 27 maja w Rudzicy policjanci chcieli zatrzymać do kontroli drogowej 29-letniego kierowcę volkswagena passata. Ten jednak dodał gazu i zaczął uciekać. W pewnym momencie jegomość zatrzymał samochód i zwiewał na własnych nogach. Na nic się to zdało, bo policjanci i tak go ujęli. Wtedy wyszło na jaw, że miał ponad pół promila alkoholu w organizmie, a obowiązywał go sądowy zakaz prowadzenia.

W czwartek, 30 maja, niezłego ananasa zatrzymano na ul. Legionów w Czechowicach-Dziedzicach. 38-latek prowadził forda, a nie mógł tego robić z dwóch powodów – dożywotniego zakazu kierowania pojazdami i stanu upojenia (1,2 promila alkoholu).

W Dniu Dziecka na ul. Chełmońskiego w Bielsku-Białej dla 63-latka zakończyła się przejażdżka peugeotem. A to dlatego, że miał cofnięte uprawnienia.

A to ladaco! 2 czerwca na ul. Żywieckiej w Bielsku-Białej zatrzymano do kontroli kierowcę peugeota. I wyszło na jaw, że jeździ mimo sądowego zakazu i pod wpływem narkotyków. Co więcej, znaleziono przy nim 5 g „trawki” i inne narkotyki. Policjanci zdecydowali o pobraniu od niego próbki krwi.

Tego samego dnia na ul. Legionów w Czechowicach-Dziedzicach na prowadzeniu pomimo sądowego zakazu nakryto też 26-latkę, kierującą oplem vectra.

Rekordzista został na koniec. 22-latek ma na koncie aż cztery sądowe zakazy prowadzenia. Jednak na wyroki Temidy sobie gwiżdże w najlepsze, bo znowu – tym razem 3 czerwca na ul. Głębokiej w Bielsku-Białej – został przydybany, gdy jechał bmw.

google_news