Nocny opady nie spowodowały ogromnych strat. W Bielsku-Białej minionej doby spadło ok. 30 mm deszczu. Największa fala ominęła naszą okolicę, ale spore podtopienia pojawiły się na Śląsku Cieszyńskim. W najbliższych godzinach sytuacja w naszych powiatach ma być znacznie gorsza.
W ciągu ostatniej doby najwięcej deszczu spadło w Wapienicy, gdzie stacja zanotowała ponad 40 mm. Największa fala opadów do nas nie dotarła. W miarę spokojnie jest także na Żywiecczyźnie.
– Niż Boris jest dla Podbeskidzia na razie bardzo łagodny. Nocne opady konwekcyjne minęły nasz region od północy, kolejna porcja deszczu jest bliżej, ale również nas mija. Intensywnie pada już w Goczałkowicach, Pszczynie i Kończycach Małych i cała ta strefa przesuwa się na południowy-zachód i zachód. W kolejnych godzinach zacznie mocniej padać też na Podbeskidziu i opady z przerwami zostaną do niedzielnego południa. Sytuacja jest jednak zdecydowanie lepsza, niż zakładały prognozy, ryzyko licznych podtopień i zalań wyraźnie zmalało – piszą Łowcy Burz Podbeskidzie.
Dyżurny stanowiska kierowania PSP w Bielsku-Białej przekazał nam, że rano w powiecie bielskim i Bielsku-Białej doszło już łącznie do 19 zdarzeń związanych z intensywnymi opadami. W samym mieście interwencji było 8. Woda wlewa się do piwnic, zalewa podwórka posesji. Póki co nie doszło do bardziej poważnych podtopień.
Dziś od 12.00 do niedzieli do godz. 10.00 w Bielsku-Białej, oprócz trzeciego stopnia ostrzeżenia przed intensywnymi opadami deszczu, dodatkowo obowiązywać będzie ostrzeżenie pierwszego stopnia przed silnym wiatrem.