47-letni mieszkaniec Broszkowic przez wiele miesięcy znęcał się nad koniem. Zwierzę kaleczone było batem, przeciążane pracą i przetrzymywane w złych warunkach bez dostępu do paszy i wody. Przedstawiciele Oświęcimskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami Animals odebrali konia właścicielowi, w czasie gdy badanie jego stanu trzeźwości dało wynik 2,1 promila.
Sąd w Oświęcimiu skazał mieszkańca Broszkowic za bicie zwierzęcia, w tym przy użyciu bata oraz utrzymywanie go w niewłaściwych warunkach, nie zapewniając mu możliwości egzystencji zgodnej z potrzebami, z uwagi na niewyprowadzanie z odpowiednią częstotliwością oraz utrzymywanie konia w zanieczyszczonym, nieuprzątniętym boksie. Dodatkowo przeciążył zwierzę, w wyniku czego upadło.
Koń Lucek dwa lata swojego życia spędził zamknięty w niewielkim boksie, bez wychodzenia na zewnątrz, karmiony spleśniałym sianem oraz resztkami. Stał cały czas na dużej ilości swoich odchodów. Był regularnie bity.
W czasie interwencji policji i Animalsów, właściciel konia był pijany. 47-latek usłyszał zarzut znęcania nad zwierzęciem oraz naruszenia nietykalności cielesnej inspektora OTOZ Animals. Do sądu trafił akt oskarżenia. Ten skazał mężczyznę na 4 miesiące więzienia w zawieszeniu na 3 lata, przepadek konia, zakaz posiadania wszelkich zwierząt przez 5 lat oraz nawiązkę w wysokości 2 tys. zł na rzecz OTOZ Animals. Za naruszenie nietykalności inspektorki dostał kolejne 4 miesiące więzienia, także w zawieszeniu na 3 lata.
Koń został przetransportowany do miejsca, gdzie otrzymał opiekę weterynaryjną, poczucie bezpieczeństwa oraz stopniową socjalizację z człowiekiem, innymi końmi oraz dostęp do pastwiska. Dzięki wyrokowi Sądu Lucek będzie mógł być adoptowany i dostać nowe życie.
