Dynamiczna rozgrzewka przy gorących rytmach muzyki, pozytywna atmosfera, wspólne pomaganie, a wreszcie wieczorny marsz i bieg górskimi traktami. Wszystko to miało miejsce podczas sobotniego wydarzenia Dębowiec Nocna Pętla.
Organizatorem imprezy był Bielsko-Bialski Ośrodek Sportu i Rekreacji. Najpierw, o 18.00, wystartowali uczestnicy marszu nordic walking, a godzinę później, już po zmroku – biegacze. Zarówno dla jednych, jak i dla drugich przygotowana została wcześniej rozgrzewka, którą prowadziła Karina Radecka. Start znajdował się przy dolnej stacji kolejki linowej na Dębowiec. Około 4-kilometrowa trasa marszu z kijami nordic walking prowadziła ulicą Karbową do ronda gen. Augusta Emila Fieldorfa „Nila”, a następnie aleją Armii Krajowej do dolnej stacji kolei linowej na Szyndzielni i szlakiem górskim na polanę na Dębowcu. Natomiast 8-kilometrowa trasa biegu rozpoczynała się od podbiegu na polanę. Za schroniskiem na Dębowcu uczestnicy kierowali się tzw. szlakiem konnym w stronę Wapienicy i przy punkcie kontrolnym przy ulicy Tartacznej robili nawrót tzw. „agrafką” w stronę mety przy schronisku na Dębowcu.
Impreza miała wymiar charytatywny. Wydarzenie zostało nazwane imieniem Ewy Szymanek-Płaski, która była naczelnikiem Wydziału Edukacji i Sportu Urzędu Miejskiego w Bielsku-Białej. Dochód z wpisowego przeznaczono na profilaktykę onkologiczną prowadzoną przez Fundację Strefa Kobiet i Stowarzyszenie Wspierania Bielskiej Onkologii. Na ten sam cel zbierano również datki do puszek.
W marszu wzięli udział między innymi rodzina i przyjaciele Ewy Szymanek-Płaski, natomiast jednym z uczestników biegu był dyrektor BBOSiR-u Sebastian Wyszyński.
Na mecie przy schronisku na wszystkich uczestników czekały ciepły posiłek, ognisko i pamiątkowe medale, a zwycięzcy otrzymywali nagrody. – Jest to pierwsza edycja biegu Dębowiec Nocna Pętla – jakiego jeszcze w Bielsku nie było. W mieście organizowane są różnego rodzaju biegi uliczne i górskie, ale nocnego biegu górskiego dotychczas nie mieliśmy i chcieliśmy tę lukę wypełnić – komentuje Marcin Zarębski, kierownik działu organizacji imprez w BBOSiR-ze. – Jest to bieg krótki, ale intensywny, bo z mocnym podbiegiem już na starcie, trasą narciarską pod Dębowiec. Jest to też bieg o charakterze charytatywnym, ponieważ wspieramy profilaktykę onkologiczną. Staramy się promować aktywny styl życia. Stąd też towarzyszący biegowi marsz nordic walking, do którego zachęcaliśmy przede wszystkim seniorów. Jest to rywalizacja nieodpłatna, ale – podobnie jak bieg – w formie zawodów i z nagrodami.
W wydarzeniu wzięła również udział bielska Fundacja Strefa Kobiet. – Bieg postanowiliśmy nazwać imieniem Ewy Szymanek-Płaski, nieodżałowanej naczelniczki Wydziału Edukacji i Sportu. Ewa bardzo angażowała się w działania profilaktyczne, była ambasadorką naszego projektu „Koronacja”, realizowanego przez stylistkę Beatę Bojdę. Projekt ten służy przede wszystkim kobietom chorym onkologicznie – podkreśla Agnieszka Nowak, prezes Fundacji Strefa Kobiet. – Chcemy zarażać ludzi bieganiem i skłaniać ich do tego, by myśleli bardziej świadomie o sposobie odżywiania i potrzebie aktywności fizycznej. Zrobiliśmy co w naszej mocy, by zaprosić jak najszersze grono uczestników. Myślimy o szerokich działaniach profilaktycznych, stąd obecność Fundacji na tym wydarzeniu. Zbieramy datki na działania profilaktyczne – będzie to szereg warsztatów i prelekcji. Współdziałamy z Beskidzkim Centrum Onkologii oraz Stowarzyszeniem Wspierania Bielskiej Onkologii, ale innych partnerów i osób sympatyzujących jest mnóstwo. Chcemy rozszerzać tę misję i uświadamiać, że dzięki uprawianiu sportu możemy mieć lepszą kondycję, samopoczucie i zdrowie.
Podczas organizacji imprez sportowych BBOSiR współpracuje z lokalnymi firmami, które regularnie wpierają różnorodne akcje sportowe. – Chciałabym im w tym miejscu bardzo podziękować za to partnerstwo, bez którego imprezy te pewnie by się nie odbyły – mówi Edyta Bizukojć, kierownik działu marketingu BBOSiR-u.
Partnerami medialnymi wydarzenia były beskidzka24.pl, bielsko.biala.pl oraz „Kronika Beskidzka”.
