Wydarzenia Bielsko-Biała Cieszyn Czechowice-Dziedzice Żywiec Sucha Beskidzka Wadowice Oświęcim

Koniec rachunków grozy za ciepło! Nowy system rozliczania CO dla spółdzielni mieszkaniowych

Rozliczenie kosztów centralnego ogrzewania to najbardziej kłopotliwy problem w spółdzielniach mieszkaniowych, a koszty te stanowią największą pozycję w zaliczce na utrzymanie nieruchomości.

Ze świecą szukać mieszkańca czy zarządcy spółdzielni, wspólnoty lub TBS-u, który byłby w pełni przekonany do stosowanego systemu, zadowolony z niego i spokojnie zabierający się do przejrzenia kolejnego rozliczenia. Wybór metody w każdym wypadku ogranicza się bowiem do wyboru… mniejszego zła.

Z dwóch powszechnie stosowanych metod rozliczenia kosztów centralnego ogrzewania jeden opiera się na rozliczeniu tych kosztów w stu procentach według powierzchni lokali mieszkalnych. Jest prosty i sprawia wrażenie sprawiedliwego. Gwarantuje przy poprawnym ustaleniu zaliczek wobec przyszłorocznych kosztów zwrot z rozliczenia wszystkim użytkownikom lokali mieszkalnych, co czyni ich względnie zadowolonymi. Metoda ta ma jednak kardynalną wadę. Całkowicie demotywuje do zachowań energooszczędnych i jej przyjęcie pociąga za sobą znaczący wzrost kosztów centralnego ogrzewania w przeliczeniu na metr kwadratowy lokalu mieszkalnego w stosunku do analogicznych budynków rozliczanych z użyciem podzielników!

Druga metoda, to druga skrajność. Polegając na podzielnikach stymuluje nawet… nadmiernie do zachowań energooszczędnych, co pozwala na znaczące obniżenie kosztów centralnego ogrzewania w przeliczeniu na metr kwadratowy w stosunku do budynków rozliczanych według powierzchni. Jednak arbitralnie ustalany tutaj podział procentowy na tzw. koszty stałe i zmienne oraz minimalne i maksymalne skutkuje tak dużą rozpiętością dopłat i zwrotów, że jest uważany powszechnie za niesprawiedliwy, a bywa że staje się źródłem społecznych niepokojów.

Jednak udało się w końcu opracować złoty środek, rozwiązanie maksymalnie sprawiedliwe, precyzyjne, satysfakcjonujące i zachęcające do racjonalnego zużycia – ani przesadnej oszczędności, ani do przesadnego ogrzewania. Przywraca również rzeczywistym wskazaniom podzielników wiarygodność, bo rzeczywiste wskazania nareszcie są honorowane. Nowy system rozliczenia kosztów centralnego ogrzewania w budynkach wielomieszkaniowych eliminuje wady wszystkich dotychczasowych metod. Jest sprawiedliwy i pozwala na stymulowanie odpowiedzialnych postaw energooszczędnych.

W skrócie, rozwiązanie to redefiniuje pojęcie kosztów, dzieląc je na stałe – moc zamówiona wyrażona w MW i zmienne – ciepło wyrażone w GJ. Mieszkaniec zapłaci według powierzchni za moc zamówioną oraz tę cześć ciepła, która wynika: z ogrzania części wspólnych budynku, nieopomiarowanych powierzchni mieszkania oraz wyliczoną algorytmem część określoną ekstrapolacją minimalnych wskazań podzielników.  Pozostałe koszty ciepła zostaną rozliczone według rzeczywistych wskazań podzielników. To wyeliminuje nie tylko efekt tzw. rachunków grozy, ale też wymusi efektywne wykorzystanie energii cieplnej. Ograniczymy z jednej strony zjawisko wychładzania mieszkań, bez oskarżania o żerowanie na sąsiadach oraz – z drugiej – ich przegrzewania. Każdemu będzie zależało na tym, by racjonalnie ogrzewać, bo efekt zobaczy na swoim rachunku, ale też nikt, kto lubi ciepło, nie będzie się bał astronomicznych rachunków.

Sam większość zawodowego życia spędziłem na wdrażaniu technologii pozwalających na uzyskanie oszczędności energetycznych w obszarze pary technologicznej lub poprawie sprawności systemów chłodzenia nawet w urządzeniach górniczych. Moje pierwsze doświadczenie w spółdzielczości mieszkaniowej jako prezesa zarządu było tyleż skuteczne, co spektakularne. Wypowiedzenie umowy na dostawę ciepła miejskiemu monopoliście po dwóch miesiącach sprawowania funkcji było w Polsce wydarzeniem bez precedensu. Dodatkowe wymuszenie wymiany wszystkich węzłów ciepłowniczych na wysokosprawne pozwoliło na obniżenie mieszkańcom cen ciepła i zaliczek na lata. Stopniowo zmieniony został również regulamin rozliczenia kosztów centralnego ogrzewania w oparciu o podzielniki wyparkowe, aż po wprowadzeniu podzielników elektronicznych wypracowany został szkielet modelu obecnego. Dlaczego zdecydowałem się zaprezentować ten model? Po pierwsze, uważam, że nikt dotąd nie wynalazł lepszego. Po drugie jako prezes zarządu spółdzielni nie miałem ani sposobności ani narzędzi. Teraz to się zmieniło. Mam narzędzie komunikacji oraz opracowany liczbowo i graficznie model do prezentacji. Zachęcam, by powiedzieć „sprawdzam”.

Prezesów spółdzielni, zarządców i wszystkich zainteresowanych zmianą na lepsze, zapraszam do udziału w oficjalnej prezentacji nowego systemu rozliczania kosztów CO. Odbędzie się to w trakcie webinaru, zaplanowanego na 15 kwietnia. Zapisać można się za pośrednictwem strony internetowej (www.racjonalniej.pl). Osobiście zaprosiłem ponad tysiąc szefów spółdzielni mieszkaniowych!

Janusz Skowroński
Komo Polska

MATERIAŁ ZEWNĘTRZNY

google_news