Jarosław Szeja i Marcin Szeja po raz czwarty z rzędu stanęli na podium Ogólnopolskiego Kryterium Asów na ulicy Karowej w centrum Warszawy. Najszybsi bracia w Polsce zajęli na najsłynniejszym i najbardziej prestiżowym odcinku specjalnym w kraju 3. miejsce.
W trakcie właściwej części Rajdu Barbórka bracia z Ustronia prezentowali dobre tempo, wbijając się kilka razy na odcinkowe podium. Ostatecznie załoga GK Forge Rally Team kończyła rywalizację na 4. miejscu, pamiętając o tym, że najważniejsze – czyli Kryterium Asów na ulicy Karowej – dopiero przed nimi. To właśnie na centrum Warszawy zwrócone są wszystkie spojrzenia – to najsłynniejszy i najbardziej prestiżowy odcinek specjalny w Polsce.
Szejowie znów okazali się prawdziwymi specjalistami od Karowej i wywalczyli na trasie kryterium znakomite 3. miejsce. Było to jednocześnie ich czwarte podium na Karowej z rzędu. To skuteczność, jaką nie może pochwalić się zbyt wiele załóg w tym kraju i jednocześnie znakomite zwieńczenie sezonu 2025.
– Podium na Karowej zawsze smakuje wyjątkowo. To miejsce jest magiczne, ma swój unikatowy klimat i atmosferę, której nie da się spotkać nigdzie indziej. Cieszę się, że zakończyliśmy ten trudny dla nas sezon w taki sposób – to daje nam mnóstwo wiary i motywacji na przyszłość. Jeszcze bardziej cieszy mnie to, że na Karowej byli z nami nasi partnerzy i że razem mogliśmy to wszystko przeżywać – tę ogromną radość z podium. Jesteśmy wielką rajdową rodziną, która trzyma się razem na dobre i na złe – to dla nas ogromny zaszczyt – powiedział po rajdzie Jacek Szeja.
Nie mniej zadowolony z przebiegu tej grudniowej rywalizacji był jego brat i towarzysz z załogi. – Karowa to odcinek, który nam leży i na którym czujemy się naprawdę dobrze. Stanęliśmy tu na podium po raz czwarty z rzędu, więc nie ma mowy o żadnym przypadku. Kończymy sezon 2025 z uśmiechem na twarzach, razem z naszymi partnerami, zwracając uwagę m.in. na nasze programy związane z bezpieczeństwem. Nie mógłbym sobie wymarzyć lepszego scenariusza. Dziękuję wszystkim za gorący doping – dodał Marcin Szeja.





