Od połowy grudnia aż po styczeń niemal każdego wieczoru w niebo wystrzeliwują kolorowe sztuczne ognie. Wadowicki samorządowiec proponuje ograniczenia używania fajerwerków.
Radny Ludwik Fila sugeruje ograniczenie strzelania petardami w wadowickiej gminie. – Zaczyna się kilka godzin czy nawet kilka dni wcześniej – mówił samorządowiec podczas sesji Rady Miejskiej. – W Sylwestra mój pies chodził po suficie, a sarna z pobliskiego lasu ze strachu wbiła się głową w siatkę ogrodzenia mojego domu.
Radny proponuje, aby materiały pirotechniczne mogły być używane na terenie gminy tylko w sylwestrową noc w godzinach 23.30 – 1.00.
Miłośnicy zwierząt zdecydowanie popierają propozycję, zaś przeciwnicy wskazują, że będzie to jeden z wielu w Polsce martwych przepisów. Nie brakuje też głosów, iż zakaz objąłby pokaz sztucznych ogni na wadowickim rynku, tradycyjnie organizowany w sylwestrowy wieczór o godz. 19.00. Jednakże zwolennicy fajerwerków nad wadowickim rynkiem nie powinni się obawiać zakazu, wszak uchwała mogłaby dopuszczać wyjątki.