Nieznana jest na razie przyczyna pożaru drewniano-murowanego domu całorocznego przy ul. Polnej w Makowie Podhalańskim. Budynek spłonął niemal doszczętnie.
Gdy strażacy otrzymali zgłoszenie, dom już cały był w płomieniach. W efekcie około 35 strażaków z 7 zastępów stało na z góry straconej pozycji. – Na miejsce pożaru jadą już przedstawiciele makowskiego MOPS-u. Po rozmowie z mieszkańcami zniszczonego domu ustalą, jakiej pomocy oczekują – mówi Łukasz Białończyk, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Suchej Beskidzkiej.