Wydarzenia Cieszyn

Patroni do usunięcia

Samorządy do początku września mają czas, aby zmienić nazwy ulic, które propagują ustrój totalitarny. Jacy patroni znaleźli się na celowniku Instytutu Pamięci Narodowej, który przygotował wykaz nazw do zmiany?

Ustawa o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego przez nazwy budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej została przyjęta przez sejm wiosną ubiegłego roku, a weszła w życie 2 września. I od tego dnia samorządy mają rok, aby zmienić nazwy ulic, które propagują komunizm.

-„Za propagujące komunizm uważa się także nazwy odwołujące się do osób, organizacji, wydarzeń lub dat symbolizujących represyjny, autorytarny i niesuwerenny system władzy w Polsce w latach 1944-1989” – czytamy we wspomnianej ustawie. A Instytut Pamięci Narodowej przygotował listę tych nazw, które w jego ocenie podlegają zmianie na podstawie „dekomunizacyjnych” przepisów. Oto one: 1 Armii Wojska Polskiego, 22 Lipca, 9 Maja, Armii Ludowej, Zygmunta Berlinga, Bohaterów Stalingradu, Mariana Buczka, Tomasza Dąbala, Dąbrowszczaków, Teodora Duracza, Pawła Findera, Małgorzaty Fornalskiej, Gwardii Ludowej, Władysława Hibnera, Władysława Kniewskiego, Aleksandra Kowalskiego, Władysława Kowalskiego, Jana Krasickiego, Oskara Lange, Juliana Leszczyńskiego, Juliana Marchlewskiego, Zygmunta Modzelewskiego, Marcelego Nowotki, PKWN, Stanisława Popławskiego, PPR, Adama Rapackiego, Michała Roli-Żymierskiego, Lucjana Rudnickiego, Henryka Rutkowskiego, Wincentego Rzymowskiego, Hanki Sawickiej, Karola Świerczewskiego, Lucjana Szenwalda, Walki Młodych, Adolfa Warskiego, Aleksandra Zawadzkiego, Franciszka Zubrzyckiego, Związku Młodzieży Polskiej, Związku Walki Młodych, Michała Żymierskiego oraz nazwy upamiętniające rocznice istnienia PRL (np. XX-lecia PRL). Jeśli na terenie danego miasta czy gminy są inne nazwy, które budzą wątpliwość samorządowców, to mogą oni wystąpić do IPN z zapytaniem, czy dany patron „podpada” pod dekomunizacyjną ustawę, czy też nie.

Co istotne, ustawa o dekomunizacji nazw ulic zawiera również takie zapisy: „Pisma oraz postępowania sądowe i administracyjne w sprawach dotyczących ujawnienia w księgach wieczystych oraz uwzględnienia w rejestrach, ewidencjach i dokumentach urzędowych zmiany nazwy dokonanej na podstawie ustawy są wolne od opłat. Zmiana nazwy dokonana na podstawie ustawy nie ma wpływu na ważność dokumentów zawierających nazwę dotychczasową”. Innymi słowy – dla mieszkańców zmiana nazwy ich ulicy ma być „bezkosztowa”. Ale trzeba pamiętać, że dla podmiotów gospodarczych będzie oznaczać na przykład konieczność zmiany pieczątek. Czyli jakieś koszty będą.

Bez zmiany nazwy ulic nie obejdzie się w gminie Chybie, gdzie koło siebie nadal są ulice Gwardii Ludowej i Karola Świerczewskiego. Miejscowi radni nie palą się do zmiany tych nazw, bo wiedzą, że mieszkańcom może to przynieść utrudnienia. Ale jednocześnie mają świadomość, że te zmiany będą konieczne i jeśli nie dokonają ich sami, to nowe nazwy nada ulicom wojewoda śląski. A nie chcą, aby ktoś z góry narzucał w ich gminie nazwy ulic. Dlatego podczas niedawnego posiedzenia wszystkich gminnych komisji padła propozycja, aby zmian dokonać jednak możliwie jak najpóźniej.

W wykazie nazw ulic do zmiany przygotowanym przez IPN nie ma 1 Maja, która to nazwa części osób kojarzy się z PRL-em. Bo choć to robotnicze święto ma historię znacznie dłuższą niż dzieje Polski Ludowej, to było przez ówczesne polskie władze traktowane jako manifestacja poparcia dla komunistycznego systemu. IPN 1 Maja zalicza do nazw kontrowersyjnych, ale błędnie wiązanych z ustawą „dekomunizacyjną”. Instytucja ta zapewnia, że nie będzie wnioskować o zmianę ulic noszących nazwę 1 Maja i dodaje, że decyzja o jej pozostawieniu lub zmianie należeć będzie do samorządów.

Ulica 1 Maja jest na przykład w Wiśle. Janusz Podżorski, przewodniczący radnych tego miasta informuje, że nikt nie zgłaszał dotąd żadnych krytycznych uwag pod adresem tej nazwy i nie wnioskował o jej zmianę. – Skoro nazwy tej nie ma na liście IPN-u, to jeśli nikt nie zgłosi takiego wniosku, to tematu jej zmiany nie będzie. Tym bardziej że pierwszy maja przestał się już chyba kojarzyć z PRL-em, a przecież dzisiaj to także jest państwowe święto – mówi Janusz Podżorski, który zwraca uwagę na fakt, iż wiślańska ulica 1 Maja to jedna z najdłuższych w mieście, przy której siedziby ma wiele podmiotów gospodarczych. Więc zmiana jej nazwy pociągnęłaby za sobą sporo praktycznych problemów. Ulica 1 Maja jest również w Strumieniu. I wszystko wskazuje, że podobnie jak w Wiśle, nadal pozostanie. Czesław Greń, przewodniczący Rady Miasta Strumień informuje bowiem, że nie ma wniosku o zmianę tej nazwy i nie słyszał, aby komuś ona przeszkadzała. Więc obecnie nie ma tematu zmiany ulicy 1 Maja na inną nazwę. 

google_news