W nocy z soboty na niedzielę policjanci i strażacy pospieszyli na ratunek młodemu koziołkowi sarny, który utknął w ogrodzeniu jednej z posesji w Bobrku.
Do zdarzenia doszło tuż po 1.00. Oficer dyżurny oświęcimskiej komendy policji otrzymał nietypowe zgłoszenie od 17–letniego mieszkańca Chełmka. Nastolatek wracając do domu ulicą Starowiejską w Bobrku zauważył szamoczące się zwierzę, które nie mogło wyjąć głowy spomiędzy prętów ogrodzenia. – Na miejscu okazało się jednak, że aby uwolnić młodego sarniaka z niewielkim porożem, trzeba użyć specjalistycznego sprzętu. Po kilku minutach na miejscu zjawili się strażacy, którzy rozgięli pręty ogrodzenia i uwolnili rogasia – mówi Małgorzata Jurecka, rzecznik oświęcimskiej policji.