Dzisiaj (16 kwietnia) są na brzegu, za kilkanaście – kilkadziesiąt dni znikną w jeziorze. Ekologiczny analfabetyzm zdaje się nie mieć końca.
Sztuczne jezioro w dolinie Skawy stopniowo wypełnia się wodą. Są tacy, którzy próbują to wykorzystać do… wiosennych porządków. Nad brzegiem Jeziora Mucharskiego (taka nazwa figuruje w dokumentach UE) można spotkać zaskakująco dużo śmieci. I nie są to pozostałości czasów, gdy gospodarka odpadkami w Polsce pozostawiała wiele do życzenia, a wielu mieszkańców okolicznych miejscowości traktowało nieckę budowanego sztucznego jeziora jak wysypisko śmieci. To nowe dzikie wysypiska! Dlaczego ktoś wywozi odpady poza ludzkie siedziby trudno pojąć. Wszak za wywóz śmieci tak czy owak każdy musi zapłacić! Czyżby maksyma „przyzwyczajenie jest drugą naturą człowieka” miała swoje źródło nad Jeziorom Mucharskim?
Pozostaje mieć nadzieję, że odpowiednie służby usuną efekty czyjejś głupoty, a jezioro będzie przyciągać tylko i wyłącznie miłośników pięknych krajobrazów.