Wczoraj w Lipowej obchodzony był Gminny Dzień Strażaka.
Uroczystości rozpoczęły się pod strażnicą miejscowej OSP. Strażacy z pocztami sztandarowymi – oraz zaproszeni goście – przemaszerowali stamtąd do kościoła pod wezwaniem św. Bartłomieja w Lipowej, gdzie odbyła się msza święta w ich intencji. Po nabożeństwie uczestnicy zebrali się w sali OSP. Przewodniczący Rady Gminy Andrzej Binda odczytał wtedy, w imieniu wójta Jana Góry, list do strażaków.
Wójt pisał w nim, między innymi: “(…) Zarówno dawniej, jak i teraz, kiedy pojawia się jakieś niebezpieczeństwo, zagrożenie życia i mienia, to zawsze jako pierwsi meldują się strażacy gotowi do niesienia pomocy mimo wszystko. To nie są frazesy! Udowadniacie, to na każdym kroku, choćby ostatnio, kiedy całą noc mimo zmęczenia i niebezpieczeństwa walczyliście z pożarem na Gwizdałówce! Osobiście miałem okazję kilka razy zobaczyć was w akcji i z jednej strony ogarniała mnie duma z waszego profesjonalizmu, a z drugiej strony pojawiała się bardzo ważna myśl: <>”.
Fot. Lipowa i okolice