Niestety zmarł 24-letni motocyklista, który miał bardzo poważny wypadek we wtorek (13 czerwca) w Bielsku-Białej.
Przypomnijmy, że doszło do niego na ulicy Grażyńskiego na wysokości bramy jednej z fabryk. Ze wstępnych policyjnych ustaleń wynikało, że 46-letni kierowca peugeota przy wyjeździe z zakładowego parkingu wymusił pierwszeństwo na prawidłowo jadącym 24-letnim motocykliście. Po zderzeniu motocyklista przeleciał w powietrzu około 20 metrów i uderzył o asfalt. Młody mężczyzna w ciężkim stanie trafił do szpitala. Jednak miał on tak rozległy uraz czaszkowo-mózgowy, że pomimo wysiłków lekarzy po trzech dniach walki o życie zmarł. Teraz policja pod nadzorem prokuratury stara się szczegółowo wyjaśnić całe tragiczne zdarzenie.