Dzisiaj wieczorem bielszczanie po raz kolejny protestowali pod Sądem Okręgowym przy ulicy Cieszyńskiej przeciwko zmianom w sądownictwie.
Spotkanie było wyjątkowo długie. Trwało nie zwyczajowe pół godziny, ale bite 60 minut. Jak zwykle trzon protestu stanowił “wolny mikrofon”. Z możliwości wyrażenia swojej opinii skorzystało bardzo wielu młodych ludzi. Najmłodsza była 12-letnia Zosia, która dziwiła się, że skoro ona rozumie to co się dzieje, to dlaczego niektórzy posłowie w Sejmie nie rozumieją. Zgromadzeni docenili wypowiedź młodej bielszczanki skandując w dalszej części spotkania hasło “Brawo Zosia!”. Nowy element protestu stanowił napis “Wolne sądy” wyświetlany na frontowej ścianie SO. Na koniec zebrani – tradycyjnie – pozostawili przyniesione przez siebie świece i znicze pod murami sądu. Jutro o 21.00 kolejny protest.