Z przypadkami wyziębienia najczęściej mamy do czynienia gdy temperatury powietrza są znacznie niższe niż obecnie. Tymczasem w niedzielę oświęcimscy dzielnicowi wspólnie z mieszkańcem Oświęcimia ratowali życie nietrzeźwego, bezdomnego mężczyzny, leżącego w kałuży.
W niedzielę rano dyżurny oświęcimskiej Komendy Powiatowej Policji odebrał od mieszkańca Oświęcimia zgłoszenie dotyczące mężczyzny leżącego w rejonie wału przeciwpowodziowego Soły, a biegnącego przy ul. Szewczyka w Oświęcimiu. Najbliżej wskazanego miejsca byli dzielnicowi, którzy błyskawicznie podjęli interwencję. Odnaleźli leżącego w kałuży nietrzeźwego i natychmiast przystąpili do sprawdzania funkcji życiowych. W tzw. międzyczasie wezwali pogotowie. – Mężczyzna oddychał, więc funkcjonariusze wynieśli go z kałuży, ułożyli w bezpiecznej pozycji i owinęli kocem termicznym, cały czas sprawdzając funkcje życiowe. Następnie przekazali go ratownikom medycznym, którzy zabrali mężczyznę na leczenie do szpitala – mówi Małgorzata Jurecka, rzecznik prasowy oświęcimskiej policji. Po badaniach okazało się, że temperatura ciała 50–latka wynosiła zaledwie 30 stopni Celsjusza. Gdyby nie szybka pomoc to temperatura nadal by spadała i mężczyzna poniósłby śmierć w wyniku wyziębienia organizmu.