Nie trzeba być krytykiem sztuki, by docenić malarstwo Zbigniewa Zająca “Corteza”. Publiczność oglądająca jego obrazy nie musi się z konsternacją zastanawiać, co każdy z nich przedstawia, ani doszukiwać się głębszego sensu w każdym pociągnięciu pędzla.
Twórczość artysty jest realistyczna i zrozumiała dla wszystkich. W większości są to drobiazgowo odwzorowane kopie dzieł innych malarzy, na przykład Józefa Brandta, Jana Matejki, Tito Contiego, Iwana Iwanowicza Szyszkina, Jeana Chardina i wielu innych. Naśladując mistrzów, Zbigniew Zając uczył się malować, dochodząc z czasem niemalże do perfekcji. Teraz coraz częściej tworzy obrazy autorskie. Wszystkie są bardzo poprawne technicznie, choć zdradzają jeszcze brak własnego stylu. Ale niewątpliwie artysta powoli go wypracuje, bowiem w swojej pracowni malarskiej spędza niemal każdą wolną chwilę. – Maluję po kilka godzin dziennie – podkreśla.
Drobna część jego twórczości prezentowana jest właśnie w Miejskim Domu Kultury w Andrychowie. Wystawa potrwa do 4 października. To dopiero druga indywidualna ekspozycja Zbigniewa Zająca. Pojedyncze obrazy tego malarza można też podziwiać w Galerii Sztuki Bałysówka w Tomicach.
Autorką fotoreportażu jest Edyta Łepkowska.