W niewielkiej wiosce gminy Stryszów – Dąbrówce tyka bomba ekologiczna. Zagrożenie płynie, i to dosłownie, z wodą.
Miejscowość położona jest nad Skawą w miejscu, gdzie znajduje się rozlewisko sztucznego Jeziora Mucharskiego, opodal zapory w Świnnej Porębie. Rzeka nanosi tu różnego rodzaju zanieczyszczenia i śmieci. Jak mówią mieszkańcy tej wsi dzieje się tak nie od dziś czy wczoraj. – Gdy są podniesione stany wód, to widać jak odpady wpływają tu do nas – stwierdza sołtys Dąbrówki Tadeusz Szkut. – Najgorzej jest, gdy wieje zachodni wiatr, który śmieci wdmuchuje jeszcze w stronę mostu. Gospodarz wioski obawia się, że kiedy wody zaczną opadać, to zanieczyszczenia pozostaną. – Wtedy może dojść do jakiejś katastrofy sanitarno-epidemiologicznej – dodaje.
Sprawdziliśmy – sołtys nie rzuca słów na wiatr. Widok jest przygnębiający. Powstała swoista zatoka w rejonie nowo wybudowanych mostów. A w niej znajduje się coś, co przypomina dzikie wysypisko śmieci. Mnóstwo kartonów i innych opakowań. Sprawa ma być poruszana podczas zebrania wiejskiego. Sołtys rozmawiał na ten temat z wójtem Stryszowa Janem Wacławskim. Ten zadeklarował, iż wystosuje pismo interwencyjne do Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Krakowie z wnioskiem o usunięcie zanieczyszczeń.