Działająca przy wadowickim szpitalu szkoła rodzenia cieszyła się bardzo dobrą opinią. Młodzi rodzice z rozrzewnieniem wspominają spędzone w niej chwile, zachęcając znajomych, by też skorzystali z jej usług.
Nie wiedzą, że to już niemożliwe. Pary, które chcą przygotować się do porodu i opieki nad noworodkiem, są teraz odsyłane do innych placówek. Dyrektor twierdzi, iż zainteresowanie zajęciami było nikłe, jednak mamy mówią co innego. Więcej na ten temat w aktualnym wydaniu „Małopolskiej Kroniki Beskidzkiej”.