Zespół WSS Wisła pokonał na własnym boisku Cukrownika Chybie 2:1 w derbach powiatu cieszyńskiego. Dzięki wygranej drużyna wicemistrza okręgówki awansowała na ligowe “pudło”.
W pierwszej połowie kibice nie zobaczyli bramek, choć okazji z obu stron nie brakowało. Więcej sytuacji strzeleckich tworzyli gospodarze, jednak w dogodnych sytuacjach albo brakowało im precyzji, albo świetnie bronił golkiper Cukrownika Roman Nalepa.
Po zmianie stron mecz się bardziej otworzył i wreszcie padły gole. W 72. minucie wprowadzony na boisko w drugiej połowie Rafał Szczygielski dał drużynie gości prowadzenie. Radość przyjezdnych nie trwała jednak długo, bo 3 minuty później Dariusz Rucki wyrównał. Miejscowi poszli za ciosem i w 86. minucie przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść. W sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się Dariusz Rucki i po raz drugi umieścił futbolówkę w siatce.
– Kontuzja dwóch obrońców na początku drugiej połowy pokrzyżowała nam szyki. Po objęciu prowadzenia zabrakło nam koncentracji i zbyt szybko straciliśmy gola. Wisła udowodniła, że jest groźną drużyną, wykorzystała swoje sytuacje i wygrała – szukał przyczyn porażki Krzysztof Dybczyński, trener Cukrownika Chybie.
– W pierwszej połowie kontrolowaliśmy mecz i stwarzaliśmy sobie sytuacje do zdobycia gola, ale rywal dobrze bronił. W drugiej połowie więcej było akcji z obu stron i choć Cukrownik nie miał klarownych okazji to zdobył bramkę. Nie mieliśmy zbyt dużo czasu na odrabianie strat, ale udało się szybko wyrównać, co dodało nam skrzydeł i pozwoliło w końcówce wygrać – ocenił Tomasz Wuwer, trener WSS Wisła.
