W miniony czwartek oszuści działający metodą “na wnuczka” pięciokrotnie próbowali oszukać starszych mieszkańców Żywiecczyzny.
Naciągacze we wszystkich przypadkach stosowali taki sam scenariusz: dzwonili do potencjalnych ofiar i przedstawiając wymyśloną “bajeczkę” usiłowali wyłudzić od nich znaczne sumy pieniędzy. – W czterech przypadkach seniorzy zachowali zimną krew, zweryfikowali podawane przez rozmówców dane i przerwali połączenie. Niestety w jednym przypadku oszustom udało się i 83-letnia mieszkanka gminy Rajcza straciła sporą sumę pieniędzy – mówi Mirosława Piątek, rzeczniczka prasowa żywieckiej policji.
Co więc robić, gdy zadzwoni osoba podająca się za kogoś z rodziny? – Jeżeli przedstawia się, na przykład, jako syn, nie traćmy głowy, rozłączmy się i zatelefonujmy do syna, upewniając się czy na pewno jest w tarapatach i potrzebuje pieniędzy. Zajmie nam to minutę, a dzięki temu nie stracimy oszczędności życia – podpowiada rzeczniczka.