Bez ludzi dobrej woli Fundacja Zdrowia Śląska Cieszyńskiego z pewnością nie mogłaby istnieć i działać na szeroką skalę. Dzięki nim cały czas udaje się pomagać Szpitalowi Śląskiemu w Cieszynie, a przez to mieszkańcom całego regionu, którzy trafiają tam na leczenie.
Przykładem owocnej współpracy są kolejne akcje pomocy organizowane przez zaprzyjaźnionego z fundacją Henryka Smykowskiego. Mieszkający w niemieckim Tübingen lekarz jest synem Floriana Smykowskiego, założyciela oddziału laryngologicznego w cieszyńskim szpitalu i jego pierwszego ordynatora. Wraz z żoną Janiną nie tylko finansowo wspiera Fundację Zdrowia Śląska Cieszyńskiego, ale organizuje transporty sprzętu medycznego dla szpitala.
Dzięki zaangażowaniu państwa Smykowskich nad Olzę trafiły w ubiegłym roku dary z kliniki w Münsingen o łącznej wartości 30 900 zł. Było to dwanaście hydraulicznych łóżek szpitalnych, dwa łóżka elektryczne, szesnaście szafek przyłóżkowych, stolik zabiegowy, wiertarki chirurgiczne i tzw. wytwornica lodu. W tym roku natomiast udało się namówić do współpracy Klinikę Chorób Tropikalnych w Tübingen prowadzoną przez Niemiecki Instytut Misji Medycznej Difäm. Tym razem było to czternaście łóżek szpitalnych elektrycznych i tyle samo szafek przyłóżkowych, a także aparat USG, wszystko o łącznej wartości 40 600 zł.
Sprzęt bardzo pomógł w pracy cieszyńskiego szpitala, podniósł komfort przebywających tam pacjentów i znacząco ułatwił pracę personelowi. Janina i Henryk Smykowscy nie ustają w organizowaniu kolejnych transportów dla Cieszyna i mają nadzieję, że wkrótce uda się przywieść kolejny samochód wypełniony darami.
