Najpierw była fajna impreza, ale potem poprztykali się o kobietę. Skończyło się tak, że 22-latek wyjął miotacz gazu i zagroził rówieśnikowi pozbawieniem życia.
Mężczyźni imprezowali wczoraj wieczorem przy ulicy Przybyły w Bielsku-Białej. Kiedy doszło do kłótni, jeden z nich wycelował miotacz w twarz kompana. Wystraszony mężczyzna wezwał na pomoc mundurowych.
Policjanci szybko obezwładnili awanturnika. Badanie stanu jego trzeźwości dało wynik blisko 2 promili alkoholu. Zatrzymany usłyszy wkrótce zarzuty, a o jego dalszym losie rozstrzygnie prokurator.