8 sierpnia największy polski wyścig kolarski będzie finiszował w Bielsku-Białej. Zaplanowano tu metę 5. etapu.
Teoretycznie czasu jest jeszcze sporo, ale to przedsięwzięcie nie lada, dlatego przygotowania idą pełną parą. W czwartek (26 kwietnia) podczas kolejnego spotkania dotyczącego organizacji wydarzenia, w bielskim Ratuszu pojawił się między innymi Lech Piasecki, były kolarz szosowy i torowy, zwycięzca między innymi Wyścigu Pokoju i pięciu etapów w Giro d’Italia. Dzisiaj były znakomity zawodnik należy do grupy organizatorów Tour de Pologne i w czwartek przedstawiał dokładne plany bielskiej części wyścigu. Towarzyszył mu między innymi naczelnik Wydziału Kultury Fizycznej i Sportu w bielskim magistracie Ryszard Radwan.
Lech Piasecki znalazł też chwilę na rozmowę z beskidzką24. – Cieszymy się, że Bielsko-Biała znowu jest na trasie Tour de Pologne. W ubiegłym roku lotna premia w Bielsku została uznana za najlepszą w całym wyścigu, to była zarówno ocena organizatorów, jak i kolarzy i dziennikarzy. Perfekcyjna organizacja, tłumy kibiców, wszystko było na najwyższym poziomie. Stąd decyzja, by w tym roku zorganizować tutaj metę etapu Kopalnia Soli Wieliczka – Bielsko-Biała. Będzie to bardzo ciekawy etap. Kolarze wjadą do Bielska przez przełęcz Przegibek, dojadą do miasta i tu będzie runda miejska, ponad sześciokilometrowa. Meta będzie na ulicy Armii Krajowej. Jest tam lekko pod górkę, więc na pewno finisz będzie ciekawy i będzie co oglądać – mówi Lech Piasecki i już dziś zaprasza kibiców.