Policyjny pies tropiący Dragon bezbłędnie doprowadził policjantów do drogowego przestępcy. Nietrzeźwy 34-letni mieszkaniec powiatu żywieckiego spowodował kolizję drogową, a następnie zbiegł z miejsca zdarzenia. Jak się również okazało, kierował samochodem łamiąc sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.
Do zdarzenia doszło w piątek tuż po 8.00. Świadek zadzwonił pod 112, informując, że na terenie bielskiego Hałcnowa doszło do kolizji, a sprawca zbiegł. Według zgłoszenia, kierujący osobowym peugeotem uderzył w tył innego pojazdu. Sprawca bardzo nalegał, aby na miejsce nie wzywać policji, ponieważ… pił alkohol. Gdy napotkał się z odmową ze strony pokrzywdzonego, wykorzystał moment jego nieuwagi i zbiegł w nieznanym kierunku.
Na pomoc przybyłym na miejsce kolizji mundurowym z drogówki ruszył przewodnik psa tropiącego bielskiej komendy – st. asp. Dariusz Popadyniec wraz ze swoim czworonożnym partnerem Dragonem. Pies podjął trop i bezbłędnie doprowadził policjantów do ukrywającego się sprawcy kolizji. Mundurowi zbadali jego stan trzeźwości. Miał blisko trzy promile alkoholu w organizmie. Dodatkowo okazało się, że obowiązywał go sądowy zakaz kierowania pojazdami.
Teraz o jego dalszym losie zadecyduje prokurator. Za popełnione przestępstwa grozi mu nawet pięć lat za kratkami i dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów.
