Od września ubiegłego roku trwa w Bielsku-Białej kampania “Oznakuj rower”. Funkcjonariusze straży miejskiej oznakowali od tego czasu 600 jednośladów.
Lwią część, czyli 339 sztuk oznakowano między 21 sierpnia a 1 października – przy bielskich Radach Osiedli.
Głównym celem kampanii jest ograniczenie zjawiska kradzieży rowerów oraz identyfikacja właściciela w przypadku odzyskania skradzionego jednośladu.
Znakowanie polega na tym, że markerem UV nanosi się numer telefonu właściciela na elementy roweru (rama pod kierownicą, ramię tylnej przekładni, przedni widelec). Dodatkowo każdy oznakowany rower zostaje zaopatrzony w naklejkę samoprzylepną informującą o dokonaniu oznakowania.
W jednośladach o dużej wartości zaleca się znakowanie dodatkowych elementów: sztyca siodełka, sztyca kierownicy, obręcze kół.
Następnie pojazd jest rejestrowany w komputerowej bazie straży miejskiej. Rejestracja odbywa się na podstawie dokumentu tożsamości właściciela oraz wypełnionego przed oznakowaniem oświadczenia.
Znakowanie odbywa się w siedzibie Straży Miejskiej w Bielsku-Białej przy ulicy Hugona Kołłątaja 10, od poniedziałku do piątku, między 10.00 a 12.00 oraz 16.00 a 18.00 – po wcześniejszym zgłoszeniu telefonicznym: 33/822-81-14, wew. 113 lub 313.
Akcja jest prowadzona w porozumieniu z policją.
Rowery są oznakowane ale nie ma żadnej elektronicznej bazy ich numeracji. Ściema pod publikę i nic innego.
Czyli właściciele oznakowanych rowerów mogą spać spokojnie i rowerów już nie należy chronić przed kradzieżą? Kto będzie poszukiwał skradzionych rowerów? Też straż miejska? Czy może nikt bo 600 jest oznakowanych i wystarczy za wszystkie?