Sfora pięciu psów żywcem rozszarpuje sarny na oczach ludzi.
Wygląda na to, że ktoś celowo je wypuszcza, by zabijały dla zabawy lub… dla mięsa. Były już dwa przypadki ataku na spacerowiczów.
Koszmar w lasach na granicy Kóz i Bielska-Białej trwa od miesięcy, ale nikt nie jest w stanie go przerwać.
O problemie pisze „Kronika Beskidzka” w wydaniu z 18 października.
E-wydanie dostępne tutaj.