Wydarzenia Bielsko-Biała

Szlaban na parkingu

Fot. Płużek Marcin

Na wjeździe na parking usytuowany przy wyciągu kanapowym na Dębowiec jakiś czas temu pojawił się automatyczny szlaban. Jest prawie identyczny jak te, które obecnie montowane są w Bielsku-Białej na miejskich parkingach – tam, gdzie wprowadzany jest bezobsługowy pobór opłat za postój. Czyżby i pod Dębowcem opłaty takie miały być pobierane?

Obecnie parking jest bezpłatny. Pozostawić samochód może na nim każdy. Zarówno narciarz przyjeżdżający zimą na stok, jak i turysta wyruszający latem w góry, bez względu na to czy korzysta z wyciągu kanapowego, czy nie. Co prawda już wcześniej wjazd na teren całego ośrodka (w tym na parking) był zamykany na szlaban. Lecz chodziło wyłącznie o porę nocną, a sam szlaban był ustawiany ręcznie przez stróża pilnującego nocą obiektu. Ten jest automatyczny i stoi bezpośrednio przed wjazdem na plac postojowy.
Przypomnijmy, że na samym początku, gdy w 2013 roku uruchamiano wyciąg kanapowy, zamierzano wprowadzić opłatę parkingową. Po protestach, jakie wywołał ten pomysł, miejska spółka ZIAD – administrująca ośrodkiem na Dębowcu – wycofała się z tego pomysłu. Czyżby teraz chciała do niego powrócić?
– Tak jak do tej pory, parking ten będzie bezpłatny i nie zamierzamy tego zmieniać – zapewnia Marek Hetnał, wiceprezes spółki ZIAD. Tłumaczy, że automatyczne zamknięcie pojawiło się tam z dość prozaicznej przyczyny. Otóż zmieniony został, a dokładniej unowocześniony – jak to określił – sposób ochrony całego obiektu (obecnie realizuje to zadanie zewnętrzna firma). Zapewnił też, że osoby, które nie zdążą z parkingu wyjechać przed 21.00 – o tej porze, jak wynika z informacji widocznej na szlabanie jest on zamykany – nie muszą się martwić. Wystarczy, że zatelefonują pod podany numer a zamknięcie – po sprawdzeniu kto tego żąda – zostanie podniesione.

google_news