Sceny jak z filmu akcji rozegrały się dziś późnym wieczorem na drogach Podbeskidzia. Policjanci przez ponad 30 kilometrów prowadzili pościg za uciekającym audi.
Jego kierowca, po tym jak próbowano zatrzymać go w Bielsku-Białej, uciekał aż do Węgierskiej Górki. To tam w rejonie zjazdu z ekspresówki mundurowi zorganizowali blokadę. W trakcie zatrzymania audi staranowało jeszcze radiowóz. Jeden z interweniujących funkcjonariuszy został ranny.