Wydarzenia Żywiec

GOK do lamusa?

Zanosi się na to, że Gminny Ośrodek Kultury w Łękawicy niebawem przestanie istnieć. Jeżeli tak się stanie, ma to pozostać bez wpływu na zakres działalności kulturalnej.

Placówkę powołano do życia w 2015 roku. Podczas majowej sesji Rady Gminy radni przegłosowali uchwałę dotyczącą zamiaru jej likwidacji. Decyzję poprzedziła burzliwa dyskusja.

Sekretarz gminy Anna Gębala tłumaczyła, że propozycja ta wynika ze względów ekonomicznych. Od grudnia ubiegłego roku Regionalna Izba Obrachunkowa obliguje bowiem gminę do oszczędnego wydawania pieniędzy z puli wydatków budżetowych, do których zaliczają się m.in. dotacje na funkcjonowanie samorządowych instytucji kultury. Po szczegółowe argumenty odesłała do załącznika uchwały.

– Rozejrzyjmy się wokół siebie. Być może znajdziemy alternatywę, która pozwoli na dalsze funkcjonowanie ośrodka – apelował radny Czesław Rus.

Z kolei radnego Jana Gradka interesowało, jakie oszczędności przyniesie likwidacja GOK-u. W odpowiedzi usłyszał, że szacunkowo będzie to 150 tys. zł w skali roku.

Radna Wioletta Kolanko zwróciła uwagę na sytuację obecnej dyrektor GOK-u. – Przejście na emeryturę to przywilej, o którym pracownik powinien sam zadecydować, a nie obowiązek wywołany likwidacją stanowiska pracy – mówiła.

Anna Gębala odpowiedziała: – Całkowicie się zgadzam, niemniej na urzędnikach samorządowych spoczywa obowiązek należytego wykonywania zadań i oszczędnego dysponowania środkami budżetowymi. Zwłaszcza osoby na stanowiskach kierowniczych muszą umieć oddzielić emocje od faktów. A fakty są takie jak w uzasadnieniu do uchwały.

– Która instytucja przynosi gminie większy prestiż: biblioteka czy GOK? – zapytał Czesław Rus.

Wójt Tadeusz Tomiczek odpowiedział, że na równi, zaznaczając, że biblioteka istnieć musi, a ośrodek może. – Dobry gospodarz czuwa nad wszystkim i jeżeli ma możliwość zaoszczędzenia, powinien tak zrobić – zauważył. W wydatkach bieżących mieszczą się także wydatki na m.in. drogi, mosty i chodniki. – Kiedyś na tego typu sprawy wydawaliśmy 50 tysięcy. Rok temu było to 185 tysięcy, a w tym roku będzie jeszcze więcej. Uchwała o likwidacji GOK-u to tylko propozycja. Jeżeli zdecydujecie państwo inaczej, potrzeby w powyższym zakresie zostaną okrojone – mówił gospodarz gminy.

– Mamy coraz więcej obowiązków, których realizację musimy pokrywać z własnej kieszeni. Choćby doroczne przeglądy gminnych dróg, bo bez tego zarządca w całości odpowiada za każde zdarzenie losowe, które się na nich wydarzy. Nie pozwolę sobie więc, aby nie wykonać naprawy za 40 tysięcy, a potem zapłacić karę rzędu miliona złotych – argumentował.

google_news
2 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Włodzimierz
Włodzimierz
4 lat temu

Dobrze, że nie próbuje się poddać biurokratycznemu procesowi likwidacji aktywności twórczej Józefa Hulki.

Hermenegilda
Hermenegilda
4 lat temu

Na pewno likwidacja GOK pozostanie bez wpływu na zakres działalności kulturalnej? W GOK chyba nie tylko pracuje dyrektor, która odejdzie na emeryturę. Co z pozostałym personelem? Szalone czasy, że biblioteka musi istnieć a GOK nie. Na pewno będą oszczędności 150 tys. zł rocznie?. Nie będzie wydatków na kulturę z innego miejsca w budżecie gminy?