Ależ to były emocje i atmosfera. Niech żałuje ten, kto nie widział awansu BBTS-u do PlusLigi na żywo w hali pod Dębowcem.
Bielscy siatkarze, choć dopiero po tie-breaku, pokonali zespół z Będzina (piszemy o tym TUTAJ). Trzeba przyznać, że zawodnicy ze stolicy Podbeskidzia znaleźli patent na rywala, bo było to w sumie piąte zwycięstwo nad MKS-em w tym sezonie.
Polały się szampany, był wybuch radości, ale też łzy wzruszenia. Szczęścia nie krył także prezes BBTS-u, Mirosław Krysta, którego na gorąco od razu po fecie przepytała “Kronika Beskidzka”. Krótką rozmowę będzie można przeczytać w najbliższym wydaniu tygodnika.
Teraz sporo pracy przed zarządem klubu, a ta rozpocznie się już w tym tygodniu. Zostało bowiem niewiele czasu, by złożyć wszystkie wymagane do startu w PlusLidze “papiery”.
Byłem,widziałem,było warto.Brawo