Tylko w tym roku na skrzyżowaniu ulicy Głowackiego z ulicą Żwirki i Wigury w Andrychowie doszło do dwóch poważnych wypadków i dwóch mniej groźnych kraks. W poprzednich latach statystyki były również niepokojące.
Od kilku dni sytuację na feralnym skrzyżowaniu nieustannie kontroluje oko kamery. Całodobowy monitoring pozwala nie tylko błyskawicznie zareagować służbom w przypadku kolizji, ale także pomoże przeanalizować przyczyny wyjątkowo częstych niebezpiecznych zdarzeń w tym rejonie miasta.
Problem jest w kierowcach, codziennie tamtędy jadę mymusAnie na porządku dziennym od strony Roczyn ludziom nie chce się zatrzymać na stopie owszem jest ciężki wyjazd ale zazwyczaj dochodzi do kolizji bo ludzie gdzieś mają znak stopu i pierwszeństwa przejazdu.
Często tam jeżdżę i uważam, że lepsze byłoby rondo. Kierowca wyjeżdżający z ul. Wiedenskiej ma ograniczoną możliwość zobaczenia czy ktoś nadjeżdża od strony Andrychowa. Monitoring może tylko odtworzyć zdarzenie po fakcie.
Dobre to ,tylko czy ktoś to będzie monitorował ,czy slużby sobie a kamery sobie .Bo np.ul. Lenartowicza jednokierunkowa kierowcy jeżdzą pod prąd a kamera jak sobie wisi tak wisi na bl .nr 60.Nie szkoda tych wyłożonych tysięcy.