W andrychowskim magistracie gościli harcerze ZHP Hufca Andrychów.
Delegację przyjął burmistrz Tomasz Żak wraz z zastępcą Wojciechem Polakiem. Włodarze podziękowali harcerzom za walkę z koronawirusem. Po wybuchu pandemii harcerze pośpieszyli z pomocą dla mieszkańców. W pierwszym okresie 21 pełnoletnich instruktorów pomagało osobom starszym m.in. w robieniu zakupów. W kolejnym etapie w akcji uczestniczyło blisko 100 harcerzy oraz ich rodzin. Uszyto około 4 tysiące maseczek ochronnych! – Produkowaliśmy również przyłbice – poinformowała włodarzy pwd. Aleksandra Mikuła, koordynator przedsięwzięcia. – Nasi trzej instruktorzy wytwarzali je na drukarce 3D, co było ewenementem w ZHP w skali kraju, bo oprócz nas tylko coś podobnego odbywało się w Chorągwi w Gdańsku. Maseczki produkowali instruktorzy po pracy. Przyłbice trafiły między innymi do ratowników medycznych, szpitali, Kuchni św. Brata Alberta i domów pomocy społecznej w Wadowicach oraz Czernichowie, Wojewódzkiego Szpitala Psychiatrycznego w Andrychowie, a także przedszkoli i pielęgniarek środowiskowych.
Przedstawiciele ZHP otrzymali upominki. Burmistrz zdeklarował druhom pomoc w nawiązaniu współpracy między andrychowskimi harcerzami i zuchami z ukraińskiego Izyum, co wzbudziło spore zainteresowanie wśród gości w mundurach.
Bardzo ładne spotkanie ale harcerze mogliby przynajmniej się rozstawić, widać miejsca jest dość o ile nie mieć maseczek. Acz są przeszkoleni.