PSS “Społem” w Bielsku-Białej zawiesiło sprzedaż targowiska przy ulicy Lompy do końca lutego. To efekt spotkania, do którego doszło kilka dni temu pomiędzy władzami PSS a wiceprezydentem miasta Waldemarem Jędrusińskim. Działał on na polecenie prezydenta Jarosława Klimaszewskiego w odpowiedzi na apele sprzedawców oraz klientów zaniepokojonych planami “Społem”. Przy czym z informacji uzyskanych w “Społem” wynika, że PSS bynajmniej nie odstąpiło od zamiaru zbycia tej nieruchomości.
Wystawienie jej na sprzedaż podyktowane było bowiem względami ekonomicznymi. Targ na siebie nie zarabia i “Społem” musi do interesu dopłacać. Uzgodniona zwłoka – jak przyznał Tomasz Ficoń rzecznik bielskiego ratusza – ma dać czas na dalsze negocjacje, jakie władze miasta zamierzają prowadzić z dyrekcją “Społem” na temat przyszłych losów targowiska. Chodzi o to aby znaleźć jakieś rozwiązanie, dzięki któremu udałoby się utrzymać handlowy charakter tego miejsca.
Do Arek .Ty myślisz ,że zebranie 3 mln złotych przez drobnych kupców jest możliwe to chyba się źle się czujesz albo myślisz ,że na handlu na targowisku można się tak dobrze wzbogacić to zapraszam .
Klienci ?! Oszalałeś ? To może by klienci kupili sobie też np.Tesco ? Targowisko miejskie powinno kupić miasto,a jak chce,może do spółki zaprosić właścicieli straganów. Oni powinni być wtedy zwolnieni z opłat dzierżawnych,ale odprowadzać podatki (również do miejskiej kasy).
Biznesmeni prowadzący działalność na targowisku i klienci targowiska mogą bez problemu zebrać potrzebna sumę 3 milionów złotych i wykupić teren Trzeba tylko sięgnąć do kieszeni