Nawet 5 lat więzienia grozi pewnemu 33-letniemu mężczyźnie, który bez przyczyny wszczął awanturę w jednym z bielskich sklepów. W jej trakcie pijany bandzior wyładował swoją agresję na Bogu ducha winnym 18-latku – kliencie sklepu. Pobił go i skopał po całym ciele.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek wieczorem przy ulicy Cieszyńskiej. W trakcie zakupów 18-letek przechodząc między ciasno ustawionymi półkami niechcący potrącił łokciem pijanego mężczyznę. Ten zareagował agresją wszczynając burdę. Pobitemu chłopakowi pomogła ekspedientka. Wezwała też policję. Mundurowi zatrzymali bandziora i odstawili do aresztu. Alkomat pokazało ponad 2 promile alkoholu buzujące w jego organizmie.