Pojedynek BBTS Bielsko-Biała z Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle zakończył się wygraną gości 3:0. Jednak skazani na pożarcie bielszczanie punktów faworyzowanym mistrzom Polski za darmo nie oddali.
Pierwszy set był wyrównany i przez większą część toczył się punkt za punkt, ostatecznie jednak zakończył się wynikiem 25:23 dla ekipy gości. W drugim gospodarze wspierani przez liczną publiczność dobrze zaczęli, obejmując prowadzenie 7:4, ale w miarę upływu czasu doświadczona drużyna ZAKS-y opanowała sytuację na parkiecie i odrobiła stratę. Kolejna faza tej partii znów była wyrównana, ale w końcówce ponownie lepsi okazali się przyjezdni, wygrywając set 25:23.
Trzecia partia zaczęła się dla bielszczan wyśmienicie. Podopieczni trenera Sergieja Kapelusa szybko objęli prowadzenie 5:1, ale i tym razem rywale szybko wyrównali. Przez kolejne akcje ekipa z Kędzierzyna-Koźla systematycznie budowała swoją przewagę i ostatecznie wygrała seta 25:19 a cały mecz 3:0.
BBTS Bielsko-Biała – Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 0:3 (23:25, 23:25, 19:25)
BBTS Bielsko-Biała: Dawid Woch, Wojciech Siek, Mateusz Zawalski, Radosław Gil, Roland Gergye, Jakub Urbanowicz, Adrian Hunek, Bartosz Fijałek (libero), Daulton Sinoski, Konstantin Cupkovic, Dominik Teklak (libero), Konrad Formela, Jake Hanes, Pierre Pujol.
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: Denis Karyagin, Łukasz Kaczmarek, Przemysław Stępień, Marcin Janusz, Twan Wiltenburg, Adrian Staszewski, Bartłomiej Kluth, Aleksander Śliwka, David Smith, Tomasz Kalembka, Dmytro Pashytskyy, Wojciech Żaliński, Erik Shoji (libero), Korneliusz Banach (libero), Norbert Huber.
– To nie był jednostronny mecz. Podjęliśmy walkę w pierwszym i drugim secie, a w trzecim, do jego końcowej fazy, też graliśmy całkiem dobrze. Szkoda, że żadnego z tych setów nie udało się wygrać, ale mistrz Polski, mimo że w trochę słabszej dyspozycji, to nadal jakościowy zespół. Wyszło doświadczenie rywala w końcówkach setów. Nasza gra z kolei falowała, były lepsze i gorsze momenty i szkoda że tak się stało, bo liczyliśmy tutaj na jakąś małą niespodziankę – powiedział Adrian Hunek, środkowy i kapitan BBTS Bielsko-Biała.
– Byliśmy faworytem tego spotkania i cieszymy się, że wygraną zaczynamy ten rok. Wiemy, że drużyna z Bielska gra coraz lepszą siatkówkę, ostatnio pokonała tutaj zespół z Radomia, urwała punkt silnej ekipie z Bełchatowa, dlatego bardzo się cieszymy, że wygraliśmy trzy do zera – skomentował wygraną ZAKS-y Kędzierzyn-Koźle jej atakujący Łukasz Kaczmarek.