Rada Miejska w Bielsku-Białej przyjęła kolejną uchwałę w sprawie budżetu obywatelskiego na rok 2020, po tym jak poprzednią uchwałę w tej sprawie (z marca tego roku) uchylił – w drodze rozstrzygnięcia nadzorczego – wojewoda śląski.
Wojewoda uznał bowiem, że wiele z jej zapisów jest niezgodnych z prawem. Cały wywód przedstawiony przez jego służby liczy kilka stron, lecz z grubsza mówiąc największe jego wątpliwości budził przyjęty w uchwale sposób głosowana. Radni uchwalili w marcu, iż będzie to można zrobić wyłącznie za pomocą Internetu, a dane zweryfikować z wykorzystaniem SMS-ów. W ocenie wojewody taka forma głosowania faworyzowała osoby posiadające dostęp do sieci oraz telefon komórkowy.
Wykluczała jednocześnie tych, którzy z takich technologii nie korzystają. Rada Miejska musiała więc podjąć kolejną uchwałę w tej sprawie – uwzględniając uwagi wojewody – bądź też od jego decyzji się odwołać. Choć wielu radnych, prawników, a także prezydent miasta nie kryli, że nie zgadzają się z argumentacją przedstawioną przez wojewodę, to jednak wszyscy byli jednomyślni, iż gmina nie powinna się odwoływać do sądu administracyjnego.
Z uwagi na czas trwania postępowania sądowego, mogłoby to bowiem oznaczać, że realizacja budżetu obywatelskiego w przyszłym roku byłaby zagrożona czy wręcz niemożliwa. Nowa uchwała rady oznacza między innymi, iż głosować na projekty zgłoszone do realizacji w ramach budżetu obywatelskiego 2020 będzie możliwe także za pomocą tradycyjnych kart do głosowania.
No to niedobrze uchwalili radni wcześniej. Zgoda, nowa forma głosowania jest pełniejsza.