Na trawniku porastającym skarpę bielskiego zamku, obok posadzonej tam kilka dni temu kwietnej kompozycji w barwach flagi Ukrainy pojawiła się właśnie kolejna. Tym razem w kolorze biało-czerwonym.
To dzieło miejskich ogrodników, chcących w ten sposób zamanifestować przyjaźń pomiędzy oboma narodami. Kompozycję niebiesko-żółta ułożona została z bratków o takich właśnie odcieniach.
W przypadku flagi naszego kraju użytku czerwonych bratków i kwitnących na biało kwiatów werbeny. Przy czym – zaznaczają miejscy urzędnicy – flaga biało-czerwona nabierze intensywności za parę dni, kiedy kilkaset posadzonych wczoraj kwiatów rozwinie się w pełni.
Taki kwietny dywan w samym centrum miasta, symbolizujący przyjaźń między narodami, to z pewnością ciekawy pomysł, lecz miejsce, w którym wysadzono kwiaty (opadająca w kierunku placu Chrobrego zielona łączka) od lat służyło bielszczanom za miejsce relaksu (rozstawiano tam leżaki i kocyki). Oby tylko nie „zadeptano” kwietnych flag.
To jest SKANDAL! Żaden ukrainiec NIE jest moim przyjacielem. I domagam się natychmiastowego postawienia zarzutów niegospodarności osobie odpowiedzialnej za marnotrawienia publicznych pieniążków na to goowno!
a kto jest Twoim przyjacielem abyś nie był zły? Nie ma problemu, zasadzą kwiatki w przyjacielskiej kompozycji, wystarczy zgłosić do ogrodnika, nigdy do psa ogrodnika.
To już znaleziono kwity (w tytule) też na Ukrainę?
biało czerwonym?, ja widzę biało zielono czerwonym, pokażcie za kilka dni aby przyjaźń była oczywista.