Przy bielskim rynku zawaliła się zewnętrzna ściana kamienicy. Nikt nie ucierpiał, bo i budynek nie był zamieszkany.
Dzisiaj tuż po 11.00 zaalarmowano służby o katastrofie budowlanej przy ulicy Celnej.
– Komenda Miejska Państwowej Straży Pożarnej otrzymała zgłoszenie o zawaleniu się ściany zewnętrznej od strony placu wewnętrznego. Na miejscu jest siedem zastępów straży pożarnej. Obecni są również policjanci, przedstawiciele zarządzania kryzysowego z Urzędu Miejskiego w Bielsku-Białej, a także inspektor nadzoru budowlanego. Kamienica była niezamieszkała – poinformowała przed chwilą Patrycja Pokrzywa, rzecznik bielskiej straży.
widać jaka to ściana i jakie mieszkania w srodku,dziwne że połowa tych ruder dalej stoi
Cieszymy się.
Dobry powód do uciechy podszywacza, szkoda że tylko 1 ściana się zawaliła, byłaby euforia.
Ale nic to! Pamiętajcie: najważniejsze że nie rządzi PiS poloczki! Pamiętajcie że szparagi czekają na zebranie!
Nie rządzi Pis, “Tatuś” ostatnio, na pewno w Czechach, z perspektywy obywatela Czech racja.
W Maroku i na Kaukazie, mam jedno oko na Maroko a drugie na Kaukaz
Tak tak, jestem poloczkiem w Czechach i nie wiem kto w Polsce rządzi. A i dziękuję tatusiowi za przypomnienie poloczkom, że szparagi czekają na zebranie chyba ani w Polsce ani w Czechach. A gdzie? – skąd d***l ma wiedzieć?
żebrzesz
Przerażająca, zatęchła rudera. A ruder takich jest w naszym mieście bez liku. Czekamy na następne zawalenia.
Oby bez ofiar
Byłeś w środku że piszesz przerażającą zatęchla rudera ? Lokatorzy jak żyli dbali o budynek mimo.ze nie był ich. Po śmierci opustoszał.
Nie trzeba być w środku, wystarczy spojrzeć na zdjęcia. To że lokatorzy dbali o budynek, jest w porządku, nikt do nich pretensji nie ma. Ale liczy się stan obecny.
Gdzie były dotychczas służby miejskie, nadzór budowlany? Może pan redaktor napisze niedługo c.d.
No konserwator miejski jest na miejscu cały czas. Skutecznie blokuje wszelkie remonty inwestorów czyt. podraża je 10-krotnie, zakazuje wszelkich prac, a na opracowywanie dokumentacji i planów remontu wg. jego wytycznych nieszczęśnik, który jest właścicielem kamienicy musi poświęcić wiele lat i setki tysięcy złotych. Nic dziwnego, że szybciej się te kamienice zwalą, niż zostaną osiągnięte wymagania konserwatora. I dobrze. Niech teraz sobie sam zrobi plan i remont
Ja nie mówię o konserwatorze a o nadzorze budowlanym. Ruina chyba nie była zabytkiem.
Niestety była zabytkiem bo już wiele lat temu był problem z remontem kiedy spadł sufit
Jak zwykle mają to w Dupie a konserwator tylko bierze kase