Bielsko-Biała: „Zieleń” na prąd

Należąca do gminy Bielsko-Biała spółka Zieleń Miejska pochwaliła się swoim nowym nabytkiem. Chodzi o zakupiony za 25 tysięcy złotych samochód dostawczy z napędem elektrycznym. Tym samym spółka postawiła na ekologię transportu.

– W związku z wejściem w życie ustawy o e-mobilności nasza firma, która świadczy usługi dla mieszkańców, postanowiła coś zmienić w sposobie swojego działania. Na razie zakupiliśmy samochód miniciężarowy, w którym mogą podróżować dwie osoby, a na jego pace można przewieźć na przykład kosiarkę do trawy – mówi prezes Zieleni Miejska Aleksander Adamiec.

Wyjaśnia też, że samochód może na jednym ładowaniu (trwa to około pięciu godzin) pokonać dystans do 100 kilometrów. Przy czym w spółce obowiązuje jednozmianowy system pracy, co oznacza, że na koniec dniówki auto jest podłączane do ładowarki i dzięki temu rano jego „bak” jest pełny, a samochód  gotowe do pracy.

Wszystko pięknie, lecz jest to samochód używany. Stąd też taka niska cena zakupu. To nie jest już dobra wiadomość. Baterie akumulatorów w takich samochodach w miarę eksploatacji się zużywają. Tymczasem to właśnie one stanowią znaczną część wartości tego typu samochodów. Podobny pojazd kupiła wcześniej straż miejska (korzysta z niego eko-patrol), lecz był to pojazd nowy.