Podstępny, bo bezwonny i niewidoczny, zabójca – nie odpuszcza. Wczoraj wieczorem w stolicy Podbeskidzia znów doszło do zatrucia czadem. Z bielskiej straży pożarnej płyną alarmujące informacje: od października zeszłego roku odnotowano aż 80 interwencji związanych z tlenkiem węgla.
W środowy (1 lutego) wieczór pogotowie zostało wezwane do mieszkania w budynku wielorodzinnym przy ulicy Towarzystwa Szkoły Ludowej. Ratownicy zabrali do szpitala dwójkę dzieci w wieku 7 i 3 lat oraz ich matkę. Urządzenia dokonujące pomiaru stężenia czadu wykazały trzykrotnie przekroczenie dopuszczalnych wartości tego gazu. Wlot powietrza w drzwiach do łazienki był zanieczyszczony i niedrożny.
