Czytelnicy alarmują, że przy bielskim targowisku kwitnie handel nielegalnymi papierosami i alkoholem.
Do pokątnego handlu ma być wykorzystywane targowisko przy ulicy Lompy. Kupcy wskazują, że nielegalny handel prowadzą obcokrajowcy. Mają stać w pobliżu schodów i po prostu czekać na klientów. Gdy znajdzie się chętny, papierosy czy wódka bez akcyzy są sprzedawane poza terenem targowiska, z bagażnika ich samochodu.
O sprawie pisze „Kronika Beskidzka” w wydaniu z 22 marca.
E-wydanie dostępne tutaj.